Co by Pani zrobiła?

Powiedzmy Babciu Polko, że rodzina zaproponowałaby Pani pieniądze na zrobienie sobie jednej z trzech przyjemności: odmładzającą operację plastyczną, dwutygodniową egzotyczną podróż, miesięczny pobyt w bardzo dobrym sanatorium. Co by Pani wybrała? Pytam gdyż sama muszę się na coś zdecydować. Taki bowiem prezent obmyśliły dzieci i wnuki na moje 70-te urodziny.
Babcia Aniela.

Operację plastyczną odrzuciłabym zdecydowanie. Uważam, że chirurgiczne odmładzanie się jest oszustwem, gdyż nie oznacza powrotu młodości. W egzotyczną podróż wybrałabym się tylko wtedy, gdyby towarzyszył mi ktoś, przy kim czułabym się bezpiecznie (mogli to by być piloci z dobrego biura podróży) i gdyby to była podróż po krajach spokojnych (bez konfliktów politycznych i religijnych). Miesięczne sanatorium wybrałabym bez warunków i wahań. Pojechałabym w góry, w ładne miejsce gdzie nie tylko mogłabym się masować, gimnastykować i kąpać w leczniczych wodach ale też chodzić na długie spacery oglądając piękne widoki. BP